mała kosmetyczka

We wtorek szczęśliwie zakończyłam sesję. Teraz mam kilka dni wolnego i mogę spokojnie wrócić do robótkowania. Wczoraj zaczęłam szyć maskotkę. Okazało się, że nie mam czym jej wypełnić (kurtka z której chciałam wyjąć otulacz okazała się puchowa) i odłożyłam zakończenie pracy na kilka dni. Dzisiaj pokażę Wam małą polarową kosmetyczkę.
Zapraszam do udziału w mojej rozdawajce. Zapisy do 18 marca.

Komentarze

  1. Uwielbiam sówki! A Twoja ma wiele uroku.

    Dziękuję a udział w moim candy. Powodzenia w losowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna kosmetyczka i również lubuję się w sówkach ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)