miłe zakończenie tygodnia

Wczoraj przeżyłam chwile grozy. Niewiele brakowało a straciłabym swoją ukochaną sunię. W ostatniej chwili dojechaliśmy do weterynarza (podczas drogi robiłam Misi masaż serca). Mała musiała zostać w klinice na noc. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i Misia mogła dzisiaj wrócić do domu.
Po ciężkim weekendzie spotkała mnie miła niespodzianka. Wygrałam pocieszajkę w candy u Butterfly. Bardzo się cieszę z wygranej. Po małych zawirowaniach niedługo dotrze do mnie nagroda od t-reni. Jeszcze raz dziękuję dziewczyny!!!! Obie nagrody będą dla mnie miłym zakończeniem sesji.
Pozdrawiam

Komentarze