To jest pierwsze dzieło, które powstało w mojej pracowni. Drewnianą szkatułkę pomalowałam błękitną farbą. Wstępnie miała być tylko z misiami. Później stwierdziłam, że z kwiatkami ładniej będą się prezentować.
Mam jeszcze do przetestowania werniks do spękań. Na razie przymierzam się do sprawdzenia jego działania.
Do mojej pracowni dołączyły dwie komódki. Będę miała więcej miejsca na przydasie :)
Pozdrawiam
śliczna :)
OdpowiedzUsuńAle ona słodziutka:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna szkatułka :)
OdpowiedzUsuńKasiu ja tylko bym Cię poprosiła o zmianę banerka związanego z moją przeprowadzką blogową :)
Podaje link:
http://moj-przystanek.blogspot.com/2013/08/prezent-na-urodziny.html
Cacuszko szkatułka! Kocham takie skrzynie na skarby.
OdpowiedzUsuńCo do Amelki, to na pewno szybko prześcignie nas w zdolnościach :-)
So beautiful...I like your pretty blog.^^
OdpowiedzUsuńMaybe follow each other on bloglovin?
Let me know follow you then back.
Lovely greets nessa
Przepiękna!!
OdpowiedzUsuńdelikatna i słodka - szalenie mi się podoba...
Mam nadzieję, że przygotowania do ślubu przebiegają bezproblemowo ;-)))
Gdybyś potrzebowała zaproszenia lub inne papierowe rzeczy to chętnie podejmę się zadania
Pozdrawiam cieplutko
Śliczna szkatułka :) Dziękuję za odwiedziny i udział w moim candy. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń