Trud rozstania

Dzisiaj nad ranem odeszła od nas moja mała pchełka. Misia spędziła z nami prawie 5 lat. Zamieszkała u nas 10 maja 2009 r. Przeżyliśmy razem dobre i złe chwile. Nie mogę uwierzyć, że już jej nie ma. Od kilku dni była trochę słabsza, ale nie spodziewaliśmy się, że nie przeżyje nocy. Tak bardzo mi jej brakuje. Psiaki też są zdezorientowane. Czują, że coś złego się stało. 





" To tylko pies, tak mówisz...
 Tylko pies 
 A ja Ci powiem 
 Że pies to czasem więcej jest niż człowiek 
 On nie ma duszy, mówisz... 
 Popatrz jeszcze raz 
 Psia dusza większa jest od psa 
 I kiedy się uśmiechasz do niej 
 Ona się huśta na ogonie 
 a kiedy się pożegnać trzeba 
 I psu czas iść do psiego nieba 
 To niedaleko pies wyrusza 
 Przecież przy Tobie jest psie niebo"

Komentarze

  1. Wspolczuje bardzo . I wiem, ze zadne slowa nie ukoja teraz Twojej duszy. Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję bardzo, pies to nie tylko zwierzę to część naszej rodziny i wiem jak smutno było nam jak odszedł nasz. Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo współczuję, mam psa i wiem że to nie tylko pies ale nasz przyjaciel i członek naszej rodziny. Pozdrawiam i pocieszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo Ci współczuję... patrząc na swojego pieska nie mogę sobie wyobrazić że miałby kiedyś odejść.
    Trzymaj się:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)