Tyle mam obrazków do wyszycia, że trudno mi się zdecydować, który mam wyszywać. Co kilka dni wymieniam kanwę. Jest dużo takich dni, że z utęsknieniem spoglądam w stronę moich robótek. Czasami mój synek ma dłuższe drzemki i wtedy staram się zrobić jak najwięcej. Na kanwie z misiem postawiłam nowe krzyżyki. Finał coraz bliżej.
Wymiary obrazka 120 x 130 krzyżyków.
***odpowiedzi na komentarze do wpisu Bombkujemy przez cały rok - styczeń:
raeszka - Też się cieszę, że nie zrezygnowałam z zabawy
Ulcia - Te bombeczki bez tła tyle czasu zajmują. Idealne są przy moim maluchu,. który wymaga ciągłej uwagi. Te z tłem zajmują mi dużo więcej czasu.
Irena - Chwila odprężenia przy hafcie jest bezcenna
*** odpowiedzi na komentarze do wpisu Kosz z kwiatami (1):
Anula - Energii do wyszywania mam sporo tylko czasu brak. Najchętniej wyszywałabym wszystko na raz.
Judyta Z. - Oj też to znam. Tyle obrazków chciałabym wyszyć. Przed rozpoczęciem kolejnych powstrzymuje mnie brak muliny. Brakujące kolory chcę kupić po wyszyciu kilku obrazków, żeby mnie nie kusiło.
violka- Przy moim tempie wyszywania podziwianie gotowego obrazka nie nastąpi zbyt szybko.
musiak87 - Jak mam zbyt dużo zaczętych obrazków to potem nie wiem, który mam wyszywać.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze :)
Będzie ładny obrazek:) Można uszyć z nim jaśka do pokoju dziecinnego:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszykuje się super obrazek :)
OdpowiedzUsuńKasiu! Misiu coraz to ładniej się prezentuje - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek wychodzi:)
OdpowiedzUsuńBędzie piękny misio ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie się ten misio zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńBędzie przesłodki :)
OdpowiedzUsuńSłodziak się wyłania :)
OdpowiedzUsuńRozumiem cię kochana. Tyle by się chciało zrobić, a tu inne sprawy i sprawunki wskakują na pierwsze miejsce. Najważniejsze, że działasz i pokazujesz nam postępy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Znam te dylematy, mam tyle fajnych wzorów, ale czasu jak na lekarstwo.
OdpowiedzUsuńA misio będzie uroczy:)
Cieplutko pozdrawiam:)
Jaki slodziak ;)
OdpowiedzUsuńMisiaczek zapowiada się słodko :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten miś, ciekawa jestem efektu końcowego.
OdpowiedzUsuń