Mam wrażenie, że czas pędzi jak szalony. Za 2 tygodnie już wrzesień. Zostanie mi tylko miesiąc wakacji. To moje ostatnie tak długie wakacje w życiu. Za rok już będzie praca.
Teraz trochę rzadziej biorę igłę i wyszywam. Zaczęłam nadrabiać moje zaległości książkowe. Po sesji zawsze mam przesyt w czytaniu i nie mogę patrzeć na książki przez kilka tygodni. Teraz czytam Ojca chrzestnego.
Na kanwie powoli wyrastają kolejne kwiatki. Gotowy obrazek będzie wisiał w moim nowym domu.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze
Pozdrawiam :)
Piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje kwiatuszki, takie delikatne i subtelne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i coraz ładniejszy:):):):)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik. Ciekawa jestem całości.
OdpowiedzUsuńMarriko jak zacznie się praca to zobaczysz jak czas jeszcze bardziej przyspieszy. Hafcik cudny. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńCudne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńHafcik bardzo letni :) A kiedy przeprowadzka?
OdpowiedzUsuńJeszcze daleko do niej. Planujemy budowę domu i na razie wszystko zbieramy :)
UsuńPiękny i delikatny hafcik :)
OdpowiedzUsuń