Kosz z kwiatami - finał

Kilka dni temu skończyłam wyszywać kosz z kwiatami.


Obrazek jest z chińskiego zestawu. Dołączony schemat jest czytelny, mulina posortowana. W trakcie wyszywania nici się mechacą. Niedługo wypiorę obrazek i zobaczę mam nadzieję, że mulina nie będzie farbować. 

***odpowiedzi na komentarze:

The Primitive Moon - z króliczka zrobiłam magnes na lodówkę
Teresa - Dziękuję za zorganizowanie zabawy. Wyszywanie tych króliczków było przyjemnością, same wskakiwały na kanwę.

Komentarze

  1. Przepiękny kosz z kwiatami, pokaż go nam proszę jak go oprawisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny kosz kwiatow. Oprawa doda jeszcze większego uroku. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny ten obrazek! Gratuluję ukończenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten kosz z kwiatami jest prześliczny!
    Mam nadzieję, że po praniu wszystko będzie w porządku :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj sporo haftowania musiało przy nim być, ale jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O wow! Piekny! A jakie jest przeznaczenie haftu?

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny i bardzo romantyczny obrazek. Miejmy nadzieję, ze mulina podczas prania zachowa się odpowiednio. Szkoda byłoby pracy.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny haft, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny haft a mulina moja z Chin nie farbowała. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny haft i moje kolorki. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna praca Kasiu :) Dużo pracy musiało Cię to kosztować ,ale efekt zachwyca !

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ piękny haft. Masz już pomysł jak go wyeksponować? Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)