Modlitwa Aniołka (1)

Pierwsze krzyżyki na kanwie postawiłam 30.10. Do obrazka siadam z doskoku. To taki mój mały (albo raczej wielki) przerywnik w trakcie wyszywania innych obrazków i pisania pracy magisterskiej. Na razie to tylko kilka szarych plamek. Ciekawa jestem kiedy będzie widać coś więcej :)


Kolejną prezentację zrobię po wyszyciu drugiego koloru.

Komentarze

  1. Pomału, ale zawsze do przodu :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to żuciłas nam ciekawostke :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Modlitwa Aniołka jest przepiękna . Ciekawa jestem efektu końcowego . A patrząc na to co wyszyłaś bez narysowanej siatki troche się podłamałam . Zwłaszcza tymi dwoma samotnymi krzyżykami . Chyba mi jeszcze daleko do mistrzów ,
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. :) Czekam z niecierpliwością na drugi kolorek, powodzenia w pisaniu pracy mgr, ja też piszę ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny :)